Aktualności

Miał być aparat, była biblioteka

Prawie tysiąc złotych stracił 45 – latek z Ożarowa, który chciał kupić aparat fotograficzny. Mężczyzna znalazł na popularnym portalu sprzedażowym sprzęt, który go zainteresował, porozumiał się z osobą wystawiającą ofertę, podał wszystkie potrzebne dane i przelewem uregulował płatność. Zamówienie nie dotarło a w toku późniejszych sprawdzeń okazało się pod adresem „sprzedawcy” mieści się biblioteka.

W czwartek do ożarowskiego komisariatu zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że prawdopodobnie został oszukany podczas zakupów internetowych. 45 – letni mieszkaniec miasta w połowie września br. na popularnym portalu sprzedażowym znalazł ogłoszenie dotyczące aparatu fotograficznego. Po zapoznaniu się z ofertą nawiązał kontakt z osobą oferującą do sprzedaży ten sprzęt.  Wspólnie ustalili ostateczną kwotę do zapłaty na 970 złotych. 45 – latek wpłacił ustaloną kwotę na konto podane przez „sprzedającego”, podał również wszelkie potrzebne do wysyłki dane i od tego czasu kontakt się urwał a zamówienie nie dotarło do kupującego. W toku późniejszych sprawdzeń okazało się, że podmiot wskazany w ogłoszeniu nie istnieje, natomiast informacje, które znalazły się w przelewie dotyczą biblioteki.

Przypominamy, że aby zminimalizować ryzyko internetowego oszustwa należy zweryfikować dostępne podstawowe informacje o podmiocie sprzedającym, poszukać opinii i zachować szczególna czujność, jeśli coś ma podejrzanie niską cenę.

Opr. KCW

Źródło: KPP w Opatowie

Powrót na górę strony